Zaufanie jakim pacjent darzy lekarza, i to bez względu na to, czy mówimy o stomatologu, czy o pediatrze, jest jednym z podstawowych czynników, pozwalających na osiągnięcie zdecydowanie lepszych efektów w leczeniu. Zaufania nie można stworzyć w sztuczny sposób, nie można też przyspieszyć tego procesu, a jakby tego było mało - trudno je osiągnąć i trzeba o nie zadbać na wielu poziomach. Nabranie zaufania nie zależy tylko i wyłącznie od tego, na jakiego pacjenta trafi stomatolog i na jakiego stomatologa trafi pacjent. Jest to ciężka praca, którą musi wykonać zarówno jedna, jak i druga strona.
Zaufanie to przede wszystkim szczerość i uczciwość. Ze strony stomatologa powinna być to szczerość dotycząca zabiegu, jakie będą jego orientacyjne koszta, czy materiały stomatologiczne będą wysokiej klasy oraz jakie są dla nich alternatywy. Uczciwa wycena, która nie jest w żaden sposób krzywdząca dla pacjenta i nie została podyktowana tylko chęcią zysku, jest jedną z najbardziej podstawowych wartości, jakie ceni sobie każdy pacjent. Z kolei dentysta może, a w zasadzie powinien, wymagać od pacjenta absolutnej szczerości z zakresu dotychczasowego przebiegu choroby oraz podjętego w związku z nim leczenia. Pozwoli to na ustalenie odpowiedniego planu leczenia z uwzględnieniem tego, co zostało już zrobione – leczenie stanie się wtedy maksymalnie skuteczne i nie spowoduje powikłań, które mogłyby się pojawić w sytuacji, w której dentysta nie ma świadomości wcześniej prowadzonej terapii.
Niestety zaufanie to więź, która powstaje w bardzo skomplikowany sposób i o ile bardzo trudno je zdobyć, tak jeszcze łatwiej można je stracić. Pacjenci bardzo niechętnie ufają lekarzom, po części jest to wina mediów, które nie ustają w nagłaśnianiu nowych nagonek na polską służbę zdrowia, co bardzo niekorzystnie wpływa również na wizerunek stomatologów. Wciąż trafiają się gabinety, w których można spotkać nieodpowiednie lub przestarzałe narzędzia stomatologiczne, przestarzałe metody pracy, niechęć do nowoczesnej technologii i stałego inwestowania w gabinet, dentyści nie wykazują zainteresowania faktycznym stanem zdrowia pacjenta, brak empatii i zaangażowania w wykonywaną pracę. Na szczęście są to już tylko jednostki, w obecnych czasach każdy dentysta ma świadomość tego, jak bardzo jakość świadczonych usług wpływa na chęć podjęcia się leczenia stomatologicznego przez pacjentów.
W XXI w. dla bardzo wielu osób największym czynnikiem opiniotwórczym stała się sieć. Opinie wydawane w Internecie często bywają mocno krytyczne, bo dla wielu z nas anonimowość, jaką gwarantuje sieć, jest pewną strefą bezpieczeństwa i pozwala oceniać wszystko i wszystkich bez konieczność ponoszenia konsekwencji, jakie mogłyby się pojawić w przypadku starcia twarzą w twarz. Wszystko to wpływa na postrzeganie danego gabinetu stomatologicznego przez pacjenta, nawet jeśli wcześniej nie miał styczności z tym, jak faktycznie wygląda opieka medyczna w danym miejscu. Z perspektywy stomatologa bardzo trudno jest zapobiec takim opiniom, zwłaszcza jeśli część z nich została wygłoszona niesłusznie. Dentyście pozostaje zrobić co w jego mocy, aby pacjent był zadowolony i nie miał powodu, aby oczerniać jego gabinet w sieci.
Zaufanie wymaga pracy z dwóch stron, jeśli tylko jedna osoba zacznie nad nim pracować, spowoduje to, że pacjent lub stomatolog będą tylko żyli w przeświadczeniu, że wszystko pracuje jak należy, nie zauważając przy tym faktycznego problemu. Jeśli raz doświadczymy korzyści, jakie daje wzajemne darzenie się zaufaniem, nie będzie mowy o innym rozwiązaniu.